Fota: kamenec.by

Fota: kamenec.by

Paśla vychodnych jana źbirałasia pajechać u Brest uładkoŭvacca na pracu (pierad hetym, pa jaje słovach, prajšła stažyroŭku, i pracadaŭca źbiraŭsia aformić jaje aficyjna), tamu vyrašyła zakupić praduktaŭ dla dziaciej. Ich u jaje dvoje: dziaŭčynki 12 i 5 hadoŭ.

Byŭ viečar, ale pa-raniejšamu horača, i Taćciana vyjšła z doma ŭ słancach, raskazvaje historyju kamenec.by.

Nabrała praduktaŭ i ŭžo la kasy zhadała, što nie kupiła masła. Kasirka prapanavała ŭziać jaho ŭ chaładzilniku, jaki stajaŭ niepadalok. Taćciana padyšła da chaładzilnika, uziała masła i paviarnułasia, kab viarnucca da kasy, — i raptam vostry bol praciaŭ joj nahu.

Da padłohi kala chaładzilnika było prymacavana niešta nakštałt tonkaha mietaličnaha paŭkoraba dla elektrapravodki, i pakupnica začapiłasia stupnioj za vostry vuhał. Pryčym tak, što raspałasavała nahu hłyboka i mocna. U kahości ź vidavočcaŭ znajšłasia pry sabie aptečka, Taćcianie zalili ranu pierakisam i nakłali paviazku, i jana niejak dakulhała da chaty.

«Naha baleła tak mocna, što ja nie mahła zasnuć. Ničoha abiazbolvalnaha doma nie akazałasia. Prapłakała ŭsiu noč, tolki pad ranicu zabyłasia», — uspaminaje Taćciana. Ranicaj prymusiła siabie źniać paviazku i pahladzieć, što pad joj. Rana vyhladała žudasna. Taćciana vyklikała chutkuju, jaje pryvieźli ŭ Kamianiec, dzie chirurh dyjahnastavaŭ irvanuju ranu levaj stupni i nakłaŭ piać švoŭ.

Viarnuŭšysia dadomu, Taćciana patelefanavała dyrektarcy kramy, dzie atrymała traŭmu, i papiaredziła, što budzie patrabavać ź ich kampiensacyju. Taja paviedamiła vyšejšamu kiraŭnictvu, i praź niekalki dzion dadomu da Taćciany zazirnuŭ pradstaŭnik kampanii z Bresta.

«Jon spytaŭ, jakuju kampiensacyju ja chaču atrymać, i paabiacaŭ pierahavaryć sa svaimi jurystami, — raspaviadaje Taćciana. — Praz paru dzion pieratelefanavaŭ i prapanavaŭ 400 rubloŭ. Ja skazała, što hetaja suma mianie nie zadavalniaje».

Na piaty dzień naha ŭ jaje raspuchła i pačała sinieć. Znoŭ pajechała ŭ balnicu. Akazałasia, u ranu trapiła infiekcyja i pačałosia zahnajeńnie. Doktar źniaŭ dva švy i ŭstaviŭ u ranu humovuju pałosku dla drenažavańnia. Praz tydzień pajechała znoŭ, bo lepš nie stała — čarnata vakoł rany praciahvała raspaŭzacca. Potym jašče.

Taćciana navat źbiłasia ź liku, kolki razoŭ jeździła ŭ balnicu. Kožny tydzień dakładna, a časam pa dva razy. Bo na hramadskim transparcie jeździć nie mahła, davodziłasia vyklikać taksi. Kaža, tolki na im možna było źbiadnieć…

I ŭžo zusim stała błaha, kali na fonie bolu, lekaŭ i pieražytaha stresu ŭ jaje abvastryŭsia psaryjaz. Z hetaj chvarobaj Taćciana žyvie daŭno i ŭmieje ź joj spraŭlacca, ale nie hetym razam. Na toj čas čarnata na stupni dajšła da palcaŭ, baleła naha nievynosna, i Taćciana vyrašyła źviarnucca pa dapamohu da bresckich daktaroŭ. U abłasny skurviendyspansier jaje pakłali adrazu — lačyć psaryjaz. Adnačasova doktar pryznačyŭ antybijotyki dla lačeńnia nahi i vyklikaŭ da jaje chirurha.

Pieršaja kansultacyja šakavała: daktary mierkavali, što paškodžanyja tkanki vakoł rany pryjdziecca vydalać, a potym rabić pierasadku skury. Praces doŭhi i ciažki.

«Ja išła na mylicach u lasok pobač z adździaleńniem i płakała ad adčaju, kali mianie nichto nie bačyŭ», — uspaminaje Taćciana. Ale lačeńnie dało efiekt, pajšła stanoŭčaja dynamika, i praz 10 dzion jaje pieraviali ŭ chirurhiju — dalečvacca tam. «Svoječasova vy źviarnulisia, — skazaŭ joj doktar. — Jašče tydzień, i ŭsio mahło być našmat horš».

U listapadzie Taćciana viarnułasia sa špitala dadomu. Rana vyhladaje ŭžo našmat lepš, choć chadzić joj pa-raniejšamu baluča.

«Ab pracy pakul zabudźciesia. Nazie patrebny spakoj. Lepš za ŭsio lažać, padniaŭšy jaje ŭvierch», — paraiŭ doktar.

Ale jak lažać, kali ŭ ciabie dvoje dziaciej, jakich treba pakarmić, adpravić u škołu i sadok, a sa starejšaj jašče i ŭroki zrabić. Muž słužyć pry vajskovaj čaści ŭ Smarhoni pa kantrakcie, časta źjazdžaje ŭ kamandziroŭki i naviedvać žonku z dočkami moža tolki zredku.

U Biełaviežskim u Taćciany jość mama, i jana dapamahała, jak mahła, ale tak jak sama pracuje, pastajanna znachodzicca z dačkoj i ŭnučkami nie moža. Tamu chočaš nie chočaš, a treba ŭstavać i rabić usie spravy. Praz bol, jaki nijak nie prachodzić.

Amal adrazu paśla traŭmy ŭ kramie Taćciana napisała zajavu ŭ milicyju z prośbaj pravieści pravierku. Milicyja adreahavała. Pa vynikach pravierki była vyniesiena pastanova ab admovie ŭ kryminalnaj spravie, bo atrymała cialesnyja paškodžańni samastojna, nijakich supraćpraŭnych dziejańniaŭ u dačynieńni da jaje ździejśniena nie było.

Taćciana nie zdavałasia. Pajšła ŭ sud. Sudovaje raźbiralnictva doŭžyłasia amal dva miesiacy. Pradstaŭnik rytejlera, u kramie jakoha Taćciana atrymała traŭmu, kateharyčna admaŭlaŭsia pryznavać pazoŭ.

Maŭlaŭ, sama vinavataja: treba hladzieć pad nohi, dzie chodziš.

Adnak sudździa Aksana Škiel vyniesła rašeńnie ab spahnańni z handlovaj arhanizacyi na karyść pazoŭnicy 7 tysiač rubloŭ maralnaj škody. Akramia taho, adkazčyk pavinien častkova kampiensavać Taćcianie vydatki na nabytyja leki i na transpart u balnicu.

Pradstaŭnik handlovaha pradpryjemstva pazovu tak i nie pryznaŭ. Paśla vyniasieńnia rašeńnia suda ŭ jaho jość 15 dzion na padaču apielacyjnaj skarhi.

Клас
42
Панылы сорам
1
Ха-ха
2
Ого
8
Сумна
14
Абуральна
8